Obserwatorzy

wtorek, 24 września 2013

Koszyk weselny na wino

Witam słonecznie w taki pochmurny dzień jak był dzisiaj - no niestety u nas jesień daje się we znaki ale mam nadzieję że przyjdzie do nas już niedługo piękna złota jesień :) Nawet by mi ta pogoda nie przeszkadzała gdyby nie to że z moją Karolinką codziennie wcześnie rano jeździmy do szpitala na okulistykę na ćwiczenia na oczy i z dzieciakiem i o kuli ciężko się gna przez zabłocone drogi :/ ale spoko ogarniemy wszystko :) Zrobiłam jeszcze jeden koszyk bo obiecałam jeszcze jednej koleżance na ślub. Sama nie wiem który bardziej mi się podoba. Dla porównania zrobiłam zdjęcie obu na raz :) Ocenę zostawiam Wam kochani.



Kolory wyszły trochę zakłamane bo nie w rzeczywistości oba to fiolety ciemny  i jasny wrzos tylko na zdjęciu wyszedł jakiś dziwny.

piątek, 20 września 2013

Koszyków ciąg dalszy

Witam Was ponownie - już Wam kiedyś opowiadałam jak wciągnęło mnie robienie koszyków. No i jest powstał nowy tym razem beżowo brązowy -  na ślub który zamówiła u mnie koleżanka. Super - robie już nie tylko dla siebie tylko jest to na tyle estetyczne że ktoś chce żeby to dla niego zrobić. Bardzo mobilizujące :)
Poza tym jestem w trakcie robienia kolejnego kosza fioletowo różowego dla innej koleżanki na zamówienie :)

niestety zdjęcia nie powalają ale jak sobie wymienię obiektyw a aparacie (bo aktualnie mam zepsuty) to będę wymiatała ze zdjęciami :)


czwartek, 19 września 2013

Mistrzostwa

Witam po krótkiej przerwie.Przez chwilę nie miałam czasu ani na pisanie ani na robienie niestety nowych cudeniek. 14 września odbyły się Mistrzostwa Psów Ratowniczych więc dużo było załatwiania i zamieszania ale udało się :) Mój piesek co prawda na podium nie stanął ale i tak jestem z niego bardzo dumna - zajął 6 miejsce i jak na jego krótkie przygotowanie i to że nie startował ze mną a z moim Małżonkiem to wydaje mi się że i tak bardzo dobrze wypadł. Teraz już powoli wracam do robienia koszy na wino bo koleżanki mnie poprosiły o prezenty na ślub więc muszę się sprężyć i do pisania pracy licencjackiej do której jakoś nie mam natchnienia (zawsze znajduję sobie inne zajęcia :)

Pokażę Wam kilka zdjęć mojego sierściuszka jak pięknie skakał 




Pozdrawiam Serdecznie wszystkich o do zobaczenia na Waszych blogach idę oglądać :)